Nie wiem, co sie we mnie dzieje
jak ktos ma dusze i cialo
podobnie, ma jeszcze nadzieje
panie doktorze, dlaczego tak?
dlaczego tego mi brak?
nie przeszkadzam panu, nie?
przyszlam do pana, jak niejedna
pan jest tu po to, aby sluchac mnie
a, te firanki... to jedwab
musze usiasc, czy... czy sie polozyc?
niewaznie... nie obchodzi...
zdrorzalo, zamalo, nie starczy
sa buty, a nie w tym numerze
zmeczona sklepowa cos warczy
jasminie zakwitly na skwerze
w popychu, w pospiechu, w zaduchu
rajstopy ktos podarl mi drutem
tak jakos mi nie jest do smiechu
i smutek, i smutek, i smutek...
pan o tym wie, panie doktorze,
kobieta - to czlowiek odporny
jest zle. czy pan na to pomoze?
nerwica? w granicach normy??