Czerwone Gitary |
- Czerwone Gitary (« ») 1965 . , .
« », .
« » Czerwony Gitary . «» Simon & Garfunkel “El Condor Pasa” , « », «».
, , , “Nie Zadzieraj Nosa” , . , «» .
, . .
Nie zadzieraj nosa | Nie zadzieraj nosa |
Nie zadzieraj nosa Nie rób takiej miny Nie udawaj Greka Zmień się lepiej, zmień! Już za parę minut Będziesz przyjacielem Całej naszej piątki Tylko rozchmurz się! |
, , |
Baw się razem z nami Jeśli masz ochotę Na wspólną zabawę Daj namówić się To najlepszy sposób Jeśli chcesz zapomnieć O swoich kłopotach I zmartwieniach też |
, , , |
Jeśli chcesz zaśpiewać Śpiewaj razem z nami Teraz masz okazję Bo dla ciebie gramy |
, , |
Baw się razem z nami Jeśli masz ochotę Jutro odjeżdżamy Ty zostaniesz tu Lecz nasze piosenki Łatwo zapamiętasz Gdy zanucisz refren Powrócimy znów |
, , , |
Jeśli chcesz zaśpiewać Śpiewaj razem z nami Teraz masz okazję Bo dla ciebie gramy Nie zadzieraj nosa Śpiewaj razem z nami Nie zadzieraj nosa Baw się razem z nami! |
, , |
Płoną góry, płoną lasy (« , ») Czerwone Gitary «» . , , .
Płoną góry, płoną lasy, , :
. . . , , - .
«», 1974
Czerwone gitary , « ».
Płoną góry, płoną lasy | Płoną góry, płoną lasy |
Płoną góry, płoną lasy w przedwieczornej mgle, stromym zboczem dnia, słońce toczy się. Płoną góry, płoną lasy, lecz nie dla mnie już, brak mi listów twych, ciepła twoich słów. |
, , , , |
Rzuć między nas, najszerszą z rzek, najgłębszy nurt, najdalszy brzeg. Rzuć między nas, to co w nas złe, a ja i tak, odnajdę cię. |
, , |
Płoną góry, płoną lasy, nim je zgasi zmierzch znowu minie noc, znowu minie dzień. Płoną góry płoną lasy, lecz nie dla mnie już, brak mi zwierzeń twych, ciszy twego snu. |
, , , , , , |
Rzuć między nas, najdłuższy rok, najskrytszy żal, najgłupszy błąd. Rzuć między nas, to co w nas złe, a ja i tak, odnajdę cię. |
, , |
, Krzysztof Dzikowski, , « ».
, «-», . , , . , , .
:
. . . . , . , , . .
« : “ …”»,
Anna Maria | Anna Maria |
Smutne oczy, piękne oczy, smutne usta bez uśmiechu, Widzę co dzień ją z daleka, stoi w oknie aż do zmierzchu. Anna Maria |
, , , - |
Tylko o niej ciągle myślę i jednego tylko pragnę, Żeby chciała choć z daleka, choć przez chwilę spojrzeć na mnie. Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal. |
, : - , - |
Jakże chciałbym ujrzeć kiedyś, swe odbicie w pięknych oczach, Jakże chciałbym móc uwierzyć w to, że kiedyś mnie pokocha. Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal. |
, , - - , - |
Lat minionych, dni minionych, żadne modły już nie cofną, Ten, na kogo ciągle czeka, już nie przyjdzie pod jej okno. |
, , , |
Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal Anna Maria wciąż patrzy w dal Anna Maria… |
- , - - - |
.